Płk pil. w st. spoczynku Aleksy Antoniewicz w październiku ubiegłego roku po 16 latach nieprzerwanej pracy na stanowisku prezesa MKSL oddział w Gdyni, przekazał obowiązki swojemu młodszemu koledze – kmdr. dypl. por. pil. rez. Pawłowi Padiasowi, który z powodzeniem kontynuuje prace na rzecz kapitału klubowego. (Aleksy Antoniewicz do morskiego stowarzyszenia wstąpił w lipcu 1990 roku po odejściu z wojska do rezerwy. Od samego początku był aktywnym członkiem. Widział potrzebę i zgłaszał swoje uwagi oraz propozycje podejmowania szerszej pracy z młodzieżą szkolną na tematy wychowania patriotycznego, a także przekazywania wiedzy historycznej o lotnictwie, mając bogatą i ugruntowaną wiedzę, którą przekazywał już wcześniej młodzieży i społeczeństwu lokalnemu, z którym On sam i jednostka, w której służył był związany. Chętnie uczestniczył jako nasz członek, a później jako prezes w wielu uroczystościach państwowych i lotniczych. Do dziś jak mi przyznaje ubolewa, że już nie może pilotować samolotów, na których mógł przemierzać dalekie rubieże, nie tylko polskiego nieba).
Dlatego dziś raz jeszcze naszemu byłemu prezesowi, a dziś honorowemu członkowi naszego klubu, składamy po raz kolejny serdeczne i szczere podziękowania za trud jaki wkładał każdego dnia, aby stowarzyszenie morskich seniorów mogło cieszyć się uznaniem nie tylko środowiska wojskowego, ale i społeczności oraz ośrodków kulturowych z którymi na co dzień MKSL współpracuję. Dzięki swojemu profesjonalizmowi i sumienności – płk pil. Aleksy Antoniewicz zawsze realizował postawione przed nim zadania, dając się poznać jako osoba wyjątkowo koleżeńska, uczciwa, zawsze służąca radą i pomocą. Zawsze będziemy pamiętać, że Twoja niezłomna postawa człowieka prawego, oddanego służbie w połączeniu z głębokim szacunkiem do lotniczego munduru stanowi dla nas wzór godny do naśladowania.
Jesteśmy przekonani, że czas poświęcony realizacji tych wszystkich planów i zamierzeń jakie stawiałeś sobie nasz drogi przyjacielu przez te wszystkie lata – przyniósł Ci wiele osobistej satysfakcji, a znając Twoją fachowość i bogate doświadczenie, które wyniosłeś jeszcze ze służby w naszej babie-dolskiej jednostce, przysporzą Ci na kolejne lata tylko radość z dobrze wypełnionego obowiązku.
Szczególnie dziękujemy Ci za 16 letnią prace, w trakcie której potrafiłeś wykorzystać posiadaną wiedzę i doświadczenie do realizacji nawet najtrudniejszych zadań, czym zjednałeś sobie uznanie i szacunek wśród przyjaciół i kolegów. Jednym z najdonioślejszych wydarzeń w historii MKSL, było nie wątpliwie zorganizowanie z wielkim rozmachem takiego przedsięwzięcia jak 50-lecie i 55-lecie MKSL, które na zawsze pozostaną w naszej pamięci.
Jesteśmy dziś dumni, że byliśmy kierowani przez Ciebie, tworząc niezapomniany klimat i kultywując wspaniały dorobek lotników morskich. Życzymy Ci nasz drogi przyjacielu dużo zdrowia, radości, wszelkiej pomyślności w życiu osobistym oraz spełnienia planów i marzeń, a także by dzisiejszy bilans Twoich wszystkich wspaniałych osiągnięć stał się źródłem satysfakcji z dotychczasowych dokonań i był inspiracją do dalszej działalności w naszym klubie i niech nigdy nie zabraknie Ci dalszej energii i wytrwałości w dążeniu do wyznaczonych celów.
Z lotniczym pozdrowieniem
prezes i koledzy klubowicze MKSL oddział w Gdyni